sobota, 22 września 2012

Tajemniczy składnik



Jeśli Twój dobry przyjaciel obchodzi ważne święto, a Ty chcesz mu dać prezent, lecz moneta w kielni się nie zgadza, zaproś go i ugotuj dla niego obiad, kolację, śniadanie, lunch lub brunch. Jakąkolwiek porę byś wybrał, będzie dobra. Dlaczego? Bo ludzie musza jeść, a jedzenie w towarzystwie sprawia, że posiłek smakuje lepiej. Pod warunkiem, że nie jest to zestaw z McDonalds ani hot dog z pobliskiej lub dalszej stacji. W filmie "Kobieta na Topie" Penelope Cruz jako Isabella Oliveira gotując swoje potrawy, wyznawała prostą zasadę, by danie było przepyszne. Należało dodać do niego pewien osobliwy składnik - należy się nim z kimś podzielić cyt: - "Będzie smakować jeszcze lepiej, jeśli podzielimy się nim z ukochaną osobą". Nie jestem mistrzem kuchni, nie gotuje pewnie tak smacznie i z takim wdziękiem, jak Penelope. Daleko mi także do Gordona Ramseya i Jamiego Oliviera, których bardzo cenię  i czasem podpatruję. Dla moich bliskich i przyjaciół kocham gotować, szczególnie w dniu ich święta. Dla mojej przyjaciółki w dniu 30 urodzin ugotowałam Chili con carne, bo zawsze chciała pojechać do Meksyku. Dałam jej, więc un poquito de Mexico. Kilka dni temu zrobiłam dla pewnego mięsożercy w dniu jego urodzin polędwicę wellington, a właściwie jej tańszą wersję. Pod ciastem francuskim i pierzynce z cebulki i pieczarek ukryłam polędwicę, ale wieprzową. Jak smakowała? Co mogę powiedzieć szanowny jubilat jadł, aż mu się uszy trzęsły i pytał czym to cudo jest doprawione. No jak to czym? Właśnie tym tajemniczym składnikiem. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz